wtorek, 25 lutego 2020

05.07.2019 Szymbark- Kartuzy.

Wczesnym rankiem słyszę z oddali wołanie do Ducha Świętego. To w zrobionej z balkonu kapliczce domowej modli się małżeństwo Marii i Ryszarda. Dołączam do nich na medytację Słowa Bożego. Z Teresą spotykamy się pod Kościołem. Przywozi ją młoda studentka- Paulina, córka Pani Kasi. Pani Tereska opowiada o Jej wielkim zapale i dobroci. Dziękujemy Bogu za te rodziny. Na myśl przychodzą pierwsze wspólnoty Kościoła. Z wdzięcznością, umocnione ruszamy dalej. Dziś krótka trasa- zaledwie 17 km. Przemierzamy ją w ciszy, modlitwie i zachwycie nad pięknem stworzonego świata. Do Kartuz docieramy już o 14.30. W Kościele św. Wojciecha uczestniczymy w Eucharystii o godz. 15.00, Koronce do Bożego Miłosierdzia i adoracji Najświętszego Sakramentu do 18.00 Jakże ważny czas w tej drodze. Przed nami siedzi starsza, piękna kobieta. Kilka spojrzeń, uśmiechów i już stajemy się przyjaciółmi, rozpoznając siebie wzajemnie jako oddanych Maryi. Pokój. Przed 18.00 przychodzi po nas Lucynka i zabiera do swego domu. Porusza nas to, że choć jesteśmy obcymi ludźmi, to ze względu na Chrystusa, jesteśmy przyjmowane z miłością, otwartością i dobrocią. Czujemy się szybko jak u siebie. Pan Marek pomaga w ustaleniu trasy, Karolinka opowiada o swoich pasjach, Zuzia samą obecnością wnosi radość. Cieszymy się pięknym świadectwem małżonków, którzy będąc we wspólnocie Domowników Boga, również dzielą się swoją wiarą z innymi. Dziękujemy Bogu za tę Rodzinkę i modlimy się, by Bóg przez Maryję Cierpliwie Słuchającą umacniał ich miłość małżeńską i rodzinną, a także błogosławił w posłudze, jaką podejmują. Jesteście kochani!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

09.05.2020 Maryniec – Złotów

Rano jesteśmy na Mszy św. w Złotowie, po której Justyna odwozi mnie z powrotem na trasę. W uszach piękny śpiew ptaków i Słowa Jezusa: „Fi...