wtorek, 25 lutego 2020

06.07.2019 Kartuzy- Gdańsk Matemblewo Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej.

Rano smaczne śniadanie i ważna rozmowa z Lucynką. Czas tak szybko płynie, ale trzeba iść. Lucynka zawozi nam plecaki do kościoła, a Marek obdarowuje nas Power bankiem. Na porannej Eucharystii jesteśmy w Kolegiacie Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Ksiądz pięknie łączy Pierwszą Sobotę z naszą pielgrzymką i zachęca do zawierzenia Maryi Cierpliwie Słuchającej. Na Eucharystii doświadczam dotyku Boga. To Maryja pomaga tak głęboko wejść w Te Święte Tajemnice. Uwielbiam. Po Mszy św. i nabożeństwie jeszcze kilka rozmów i spotkanie z naszą wczorajszą starszą Przyjaciółką, z której emanuje pokój. Pożegnanie z Lucynką- choć jesteśmy razem i ruszamy w drogę. Trudne 32 km. W deszczu, błocie, czasami Szlak Jakubowy zamienia się w "busz", ale idziemy z modlitwą, ufając, że Matka Boża jakoś spożytkuje te nasze zmagania. Różaniec i nasza kochana cisza. Dotarliśmy do Gdańska bardzo zmęczone, ale po szybkim rozeznaniu w jednej z parafii, że nie ma możliwości noclegowej, udajemy się bardzo szybkim krokiem do Matemblewa- do Matki Bożej Brzemiennej. Tu znowu doświadczenie Jej obecności, działania i prowadzenia. Trudno ubrać w słowa. Ksiądz Proboszcz przyjmuje nas z wielką dobrocią, opowiada o Sanktuarium i daje mieszkanko. Bóg niech będzie uwielbiony :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

09.05.2020 Maryniec – Złotów

Rano jesteśmy na Mszy św. w Złotowie, po której Justyna odwozi mnie z powrotem na trasę. W uszach piękny śpiew ptaków i Słowa Jezusa: „Fi...