poniedziałek, 17 czerwca 2019

29.05.2019r. Polkowice - Jakubów

Dzisiaj drogę również rozpoczęliśmy Eucharystią w Kościele pw. Św. Barbary w Polkowicach. Uczestniczyło w niej dość dużo ludzi. Byliśmy bardzo zbudowani ich pobożnością. Przed Mszą modlili się różaniec i litanię loretańską. Powiedzieliśmy kilka słów o pielgrzymce. Parę osób miało łzy w oczach, wszyscy ucałowali relikwie bł. Marii Luizy a wielu z nich powierzyło nam swoje intencje. Idąc, modliliśmy się za nich. Rozmawialiśmy o św. Urszuli Ledóchowskiej, dzisiejszej patronce. Tak jak ona postanowiliśmy praktykować apostolstwo uśmiechu. Wszystkich, którzy to czytają też zachęcamy, by uśmiechali się do innych, by sprawiać im radość. Uśmiech nie kosztuje wiele, każdy może być takim apostołem dobroci. Dzisiaj szczególnie rozważaliśmy tajemnice chwalebne. W lesie podczas modlitwy zauważyliśmy świeże ślady dzików. Wpadliśmy na pomysł, że będziemy modlić się głośniej, aby je wystraszyć. Później szliśmy szybszym tempem, ponieważ Ksiądz Proboszcz zadzwonił, że jest grupa i Msza Święta będzie o 15:30. Mieliśmy 7km i zaledwie godzinę do Eucharystii. Obiecali, że poczekają. A my dotarliśmy o 15:37. Panowała bardzo rodzinna atmosfera. Okazało się, że była to Msza dla rodzin zastępczych z tutejszego powiatu. Ksiądz Proboszcz przyjął nas bardzo serdecznie... hmmm....bardzo serdecznie to mało powiedziane... była super zupa, festyn z rodzinami zastępczymi, przejażdżka bryczką, kiełbasa z grilla, lody, odwiedziny przyjaciół, którzy mają super zwierzaki; wspólna modlitwa litanią do św. Jana Pawła II i pizza... Dawid z siostrą i Pati

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

09.05.2020 Maryniec – Złotów

Rano jesteśmy na Mszy św. w Złotowie, po której Justyna odwozi mnie z powrotem na trasę. W uszach piękny śpiew ptaków i Słowa Jezusa: „Fi...