Nieustanna Pielgrzymka Zawierzenia - Pielgrzymka stałego zawierzania Niepokalanemu Sercu Maryi Polski i świata poprzez nieustanną "modlitwę nogami" - cichą ofiarę trudu i pokornego trwania w dziękczynieniu.
poniedziałek, 15 kwietnia 2019
27.03.2019. Wisznice- Parczew.
Rano szybkie śniadanko. Bardzo jesteśmy wdzięczne Pani Joannie, Marysi i wszystkim za wspaniałą gościnę i pomoc. Ruszamy dość szybko, tak że nie odczuwamy zerowej temperatury. Pani Asia organizuje wyjątkową sztafetę pielgrzymujących z Matka Boska i z nami. Najpierw sama odprowadza nas kilka kilometrów, po czym przekazuje "pałeczkę" Pani Teresie i Pani Marii. Wspólna modlitwa, cenne rozmowy. Porusza mnie historia ojca Pani Teresy, który za postawienie betonowego krzyża tracił swoje dobra, mając pięcioro dzieci, ale nie ugiął się. Nie usunął krzyża. Modlimy sie o dobre płody roli wśród pół, na których pracują nasze pątniczki. Kiedy około godz.9.00 dochodzimy do domu Pani Teresy, ta zaprasza nas smaczny, dwudaniowy obiad. Dostajemy smaczne jabłka od Pani Marysi i jeszcze kanapki. Mimo pełności ruszamy szybko. Wiemy, że czeka na nas kolejna Pani Teresa w Jabłoni, by opowiedzieć nam o objawieniach Matki Bożej, które tam miały.miejsce 146 lat temu. Chodziła sobie tamtędy Matka Boża. Chciało by się zostać i posłuchać dłużej, ale po krótkich opowieściach, zjedzeniu kolejnego obiadu i przepysznych pączków, ruszamy, by zdążyć na Mszę św na godz. 17.00 w Parczewie. Sw. Paweł mówił, że umie cierpieć biedę i obfitować. My teraz jesteśmy na etapie obfitowania.... Idąc z ikoną Matki Bożej wyobrażam sobie te objawienia przechadzającej się Maryi tymi drogami. Pani Marysia mówiła, że najlepiej się walczy że złem ukazując dobro i piękno. Zachwycając się przyrodą przychodzą mi znowu te słowa na myśl i zapisuję je w sercu. Do Parczewa docieramy bardzo zmęczone, ale spotykamy starsza kobietę, która również idzie do kościoła i w drodze opowiada o swojej wspólnocie, pokucie i umartwieniu. To też ważne słowa, mocno wpisujące się w ten dzień. Z łaska Boża docieramy 45 min przed Msza św. Eucharystia- potęga Miłości. Ikona Matki Bożej i relikwie Marii Luzizy stoją na stoliku przed ołtarzem. Potem kilkaset osób składając pocałunek, powierza Maryi i Marii Luizie swoje intencje. Pośród słabości modlę się w tych intencjach. Wszystko jest łaską. Ta droga jest dla nas wielką łaską.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
09.05.2020 Maryniec – Złotów
Rano jesteśmy na Mszy św. w Złotowie, po której Justyna odwozi mnie z powrotem na trasę. W uszach piękny śpiew ptaków i Słowa Jezusa: „Fi...
-
Wczoraj wieczorem moja siostra zrobiła mi niespodziankę, bo przyjechała do mnie, aby razem kroczyć do Rokitna. Roman, który przyjął mnie n...
-
Dziś wielka radość i dziękczynienie. Dzieje się kolejny CUD. Wczoraj s. Assumpta wyraziła swoje pragnienie, by na koniec Drogi Eucharystii ...
-
Etap 3 Nieustanej Pielgrzymki Zawierzenia PRZEZ MARYJĘ DO NAJŚWIĘTSZEGO SERCA JEZUSA Kochani! ZAPRASZAMY :) 25 marca 2020 r rozpoczynamy ko...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz