poniedziałek, 11 czerwca 2018

11.06.2018 Jasna Góra

Dziś tzn.11.06 zaczęliśmy drogę... Trochę już pisałam z pociągu. W pięknym klimacie odebraliśmy od s.Zofii Ikonę Matki Cierpliwie Słuchającej (W kaplicy Sióstr Służebniczek w obecności tamtejszej Wspólnoty oraz trójki dzieci z placówki, którą Siostry prowadzą). Ponieważ pociąg nasz miał spore opóźnienie, ledwo zdążyliśmy na Apel. Wszystko na styk jak w szwajcarskim zegarku. Cicha modlitwa... I moc Apelu. Dziś jak każdego 11 dnia miesiąca w 2018 roku modliliśmy się, dziękując za 100- lecie odzyskania niepodległości i za Ojczyznę. To piękne, że nasza Pielgrzymka mogła wpleść się w co miesięczny łańcuch tych modlitw... W jednym duchu... Schronienia udzieliły nam Siostry Franciszkanki. Jedna z nich s.Józefa pochodzi z Gniezna - obiecała w swoim mieście dać znać, że i tam dotrą pielgrzymi zawierzając Polskę i Świat Maryi, i modląc się o pokój. Dziś nasza Matka nocuje w franciszkańskiej kaplicy... Tuż u stóp Jasnej Góry...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

09.05.2020 Maryniec – Złotów

Rano jesteśmy na Mszy św. w Złotowie, po której Justyna odwozi mnie z powrotem na trasę. W uszach piękny śpiew ptaków i Słowa Jezusa: „Fi...