Nieustanna Pielgrzymka Zawierzenia - Pielgrzymka stałego zawierzania Niepokalanemu Sercu Maryi Polski i świata poprzez nieustanną "modlitwę nogami" - cichą ofiarę trudu i pokornego trwania w dziękczynieniu.
poniedziałek, 11 czerwca 2018
09.06. 2018 r. Relacja Romana
Dziś wyjątkowo trudna trasa, rozpoczęło pielgrzymkę 10 osób o 4 rano. 13 kilometrów do pokonania leśnymi trasami na mszę świętą w Parznie, gdzie spoczywa w krypcie piwnic kościoła wyjątkowa dusza podobająca się Panu Bogu Wanda Malczewska. Chcieliśmy zdążyć punktualnie na mszę, ale tępo marszu wzmocnione biegiem, co prawda unosiło nas ale ksiądz oczekują na nas kila minut później rozpoczął mszę świętą. Przybyli najbiżsi z rodziny. Moja siostra Wiesia z córką Anetą przywiozły gotowy ranny poczęstunek, a ksiądz zaprosił na krótkie spotkanie na plebanię. Przyjechali też nasi sąsiedzi z Podlesia, państwo Śnieg. W drodze do Parzna dotknęła mnie szczególnie postawa syna kuzynki z Buczku- Jacka. Jego spontaniczne duchowe wspieranie, że szliśmy jak niesieni. Jacek wzbudzał w sobie żal, że on i jego najbiżsi nie włączyli się drepcząc nogami w tę pielgrzymkę. Przyjechał specjalnie na mszę świętą. Szczerze podziwiał starsze pokolenie po sześćdziesiątce, kuzynkę Halinkę z Podul, kuzynów Zygmunta z Marzenina, Zdzisława z Młodawina, Andrzeja ze Zduńskiej Woli, najmłodszą 15 letnią Amelkę z Rokitna jej tatusia Andrzeja siostrę zakonną Zofię jej znajomą Beatę oraz niosącego ikonę Romana najstarszego. długa dziś trasa ponad 60 km wprowadziła mnie w zakłopotanie i rozum zaczął analizować różne warianty, ale dzięki upomnieniu siostry Assumpty przyjąłem wariant zgodny z ideą pielgrzymki, czyli niesienie ikony przez cały czas aż do Brzeźnicy Nowej. Uprzedzę wydarzenia, że sam nie rozumiem jak o się stało, ale dotarliśmy z ikoną do Nowej Brzeźnicy po 14 godzinach marszu. To zapewne dzisiejsze święto Niepokalanie Poczętej Mari , sprawiło,że tak maksymalny wysiłek(gorąco 35 stopni i bardzo parno ikona znalazła się w pięknym kościółku w Nowej Brzeźnicy. Radośnie przyął nas szczęśliwy proboszcz poświęcając dużo czasu w opowieściach o historii kościoła, wyjątkowej chrzcielnicy, 100 letnim wyjątkowym drewnianym żyrandolu, ale najważniejsze piękie poprowadził modlitwę wspólnie z rodzicami Strzelczyków Hajdukiewiczów-bogatą w formę i treści wzniośle trzymając stojak z ikoną. Na zakończenie wszyscy ucałowaliśmy ikonę Matki Bożej Rokitjańskiej i pobłogosławieni udaliśmy się na odpoczynek. Mieliśmy też cudowne doznanie w Sulmierzycach, gdzie Maryja postawiła nam na drodze kobietę wskazująca o 3 km krótszą drogę, gdy dowiedziała jaka to pielgrzymka strumień łez popłynął z jej oczu, kuzynki Haliny i moich. Bardzo rosiła o obrazek przedstawiający ikonę. Poprosiłem, aby zaczekała i otrzyma go z rąk Andrzeja jadącego za nami samochodem. Wcześniej skrót drogi o około 6 km wskazał nam ksiądz. Radości było wiele, o nasz wysiłek sięgał granic możliwości. Jesteśmy wdzięczni Maryi, że nas prowadziła i wskazywała po drodze aniołów. Wszystko to sprawiło, że mogliśmy pokonać wszelki ból,niedostatek, zmęczenie i z radością szczęsliwie zakończyć najtrudniejszy etap. Dziękujemy ci Pani Cierpliwie słuchjąca ,że nas prowadziłaś. Bogu niech będą dzięki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
09.05.2020 Maryniec – Złotów
Rano jesteśmy na Mszy św. w Złotowie, po której Justyna odwozi mnie z powrotem na trasę. W uszach piękny śpiew ptaków i Słowa Jezusa: „Fi...
-
Wczoraj wieczorem moja siostra zrobiła mi niespodziankę, bo przyjechała do mnie, aby razem kroczyć do Rokitna. Roman, który przyjął mnie n...
-
Dziś wielka radość i dziękczynienie. Dzieje się kolejny CUD. Wczoraj s. Assumpta wyraziła swoje pragnienie, by na koniec Drogi Eucharystii ...
-
Etap 3 Nieustanej Pielgrzymki Zawierzenia PRZEZ MARYJĘ DO NAJŚWIĘTSZEGO SERCA JEZUSA Kochani! ZAPRASZAMY :) 25 marca 2020 r rozpoczynamy ko...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz