piątek, 13 marca 2020

27.09.2019 Lisków – Kalisz

Po Mszy św. i śniadaniu u bardzo gościnnych Sióstr Służebniczek ruszyłam w drogę. Znowu piękna droga przez lasy. W minionym roku, gdy kilka dni szłam sama, towarzyszył mi wielki strach, gdy wchodziłam na leśne drogi. Przeliczałam kilometry i czas, jak długo to jeszcze potrwa. Teraz Bóg zabrał mi lęk. Zachwycałam się lasem, przyrodą, śpiewem ptaków. Gdy kończyła się droga przez las, bardzo mi było szkoda. Na tym etapie, w ciszy, bez obecności drugiego pielgrzyma, miałam szansę wejść w inny rodzaj modlitwy – spotkania z Panem Bogiem. Piękny czas. Gdy weszłam do Kalisza, zaczął mocno padać deszcz. Przypomniałam sobie słowa kapłana z innej pielgrzymki, że deszcz jest znakiem Bożego błogosławieństwa. Cieszyłam się tym deszczem i Bożym błogosławieństwem. Bóg mi pobłogosławił i ufam, że będzie błogosławił nadal pielgrzymce. Ufam, że to wędrowanie przyniesie dobre owoce w moim życiu i we wszystkich intencjach pielgrzymki. W Kaliszu znowu bardzo serdeczne przyjęcie przez Siostry Służebniczki. To Siostry na wskroś przepełnione miłością. Otrzymuję od nich wszystko i przyjmują Maryję u siebie, a w niedzielę zgodnie z planem pielgrzymki Maryja z Siostrami Służebniczkami powędruje do Narodowego Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Wdzięczna za dar pielgrzymowania Teresa Banach

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

09.05.2020 Maryniec – Złotów

Rano jesteśmy na Mszy św. w Złotowie, po której Justyna odwozi mnie z powrotem na trasę. W uszach piękny śpiew ptaków i Słowa Jezusa: „Fi...