wtorek, 18 czerwca 2019

08.06.2019

Relacja Grzegorza z soboty, 8 czerwca: Wczoraj (piątek) dotarliśmy do miejscowości Paradyż (z łac. "raj'"), gdzie ugościli nas księża i klerycy Zielonogórsko-Gorzowskiego Wyższego Seminarium Duchownego. Przyjęto nas bardzo serdecznie. Zostaliśmy zaproszeni na wspólnotową modlitwę i obiad. Budynki dawnego klasztoru cystersów mają 800 lat. Powierzono nas opiece Łukasza - kleryka V roku. Łukasz z wielką serdecznością objaśnia nam wszystko i pyta czego nam potrzeba, po czym prowadzi do "Jackówki" - domu dla pielgrzymów. Na piętrze znajduje się kaplica z tabernakulum, a na dole pokoje i pomieszczenia socjalne. Dostałem nowe spodnie (zastąpiły stare, które się podarły) i maszynkę do golenia. Po mszy świętej i wspólnej kolacji mieliśmy spotkanie i rozmowę z klerykami. Dzieliliśmy się doświadczeniem Boga i spojrzeniem na ludzi innych wyznań. Wszystko zakończyliśmy wspólną modlitwą. Rano obudziłem się że słowem "miłość'" w sercu. Zabrałem w sercu to słowo w dalszą drogę do Międzyrzecza i rozmyślałem o tym, w jakich fragmentach słowo to pojawia się w piśmie świętym. Z poprzedniego wieczoru wyniosłam jeszcze dwa słowa: "wolność" i "posłuszeństwo". Maryja przyjęła Jezusa najpierw w słowie od anioła, a potem dała Go światu w ciele. Ikona Matki Bożej Cierpliwie słuchającej pod koniec drogi pomaga mi przyjąć Słowo. Rozważam Je tak jak ona rozważała. Jedno Słowo przyjęte sercem zmienia całą rzeczywistość człowieka. Ewangelia św. Jana zaczyna się od "słowa" - można je przyjąć lub odrzucić. Czy można kochać kogoś i nie słuchać tego co mówi? Czy można kochać kogoś i nie odpowiedzieć na jego prośby? Nasuwa się myśl, że miłość jest wtedy, kiedy słucham, rozważam i posłusznie wprowadzam słowo w czyn. Przez to staję się wolny. Miłość - posłuszeństwo - wolność. W seminarium obecnie uczy się tylko 16 kleryków, choć 5 lat temu było ich 50-ciu. Wierzę, że pojawią się nowi kandydaci, którzy poczują się powołani, choć do tej pory z jakiś powodów nie odpowiedzieli na to zaproszenie. Jednak jestem przekonany że tych 16 będzie dobrymi kapłanami. Spoglądałem w ich oczy i wszędzie widzę Miłość. To daje wielką nadzieję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

09.05.2020 Maryniec – Złotów

Rano jesteśmy na Mszy św. w Złotowie, po której Justyna odwozi mnie z powrotem na trasę. W uszach piękny śpiew ptaków i Słowa Jezusa: „Fi...