poniedziałek, 15 kwietnia 2019

30.03.2019 Łęczna - Lublin Po dobrej nocy dobre śniadanie i spotkanie. Pan Marian wyśmienitą herbatkę zrobił nam do termosów i z błogosławieństwem ruszyłyśmy w drogę. Dziś rozpoczynamy od Eucharystii w parafii św. Barbary. Krzyż z San Damiano trochę zmodyfikowany. Zamiast setnika pod krzyżem stoi św. Barbara. Stawiam też tam siebie.... „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!” Myśl biegnie do doświadczenia Darka z ubiegłorocznego etapu... Decydujemy iść ponad 32 km, by nie iść ruchliwą trasą. Tu jednak na polnych drogach nie spotykamy już krzyży i świątków. Jest coraz więcej śmieci i mniej ptaków. Bardzo zmienia się krajobraz... Do Lublina wchodzimy z dużym zmęczeniem i bólem fizycznym. Droga do katedry jakby nie miała końca. Wreszcie docieramy. W katedrze Bóg, cisza i piękno. Za chwilę przychodzi Tomek, który już dziś przejmie od nas ikonę i pójdzie dzień dłużnej. Chcemy zapytać proboszcza o możliwość przekazania ikony w katedrze, ale nagle w konfesjonale pojawia się kapłan. Przedstawiamy w skrócie pielgrzymkę i naszą sprawę. Ksiądz prowadzi nas do kaplicy Krzyża Trybunalskiego, stawia ikonę Matki Bożej pod wystawionym Najświętszym Sakramentem i odmawia wspólnie z nami modlitwę do Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej. Następnie bierze ikonę, błogosławi nią nas i wszystkich modlących się, daje nam do ucałowania i przekazuje Tomkowi. Błogosławmy Pana! Tomek wziął Maryję do siebie! Jeszcze wspólna kawa, świadectwo i każdy w swoją drogę. Pielgrzym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

09.05.2020 Maryniec – Złotów

Rano jesteśmy na Mszy św. w Złotowie, po której Justyna odwozi mnie z powrotem na trasę. W uszach piękny śpiew ptaków i Słowa Jezusa: „Fi...