piątek, 26 kwietnia 2019

26.04.2019 Brzesko - Niegowić

Szczęść Boże , 7.00 Eucharystia . Kończy się nawiedzenie Ikony Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w brzeskiej Farze . Kapłan wśród licznie zgromadzonych wiernych w Sanktuarium Św Jakuba , po Mszy Św uroczyście zawierza parafie Matce Bożej . Pora wyruszyć na szlak Jakubowy , otrzymuję błogosławieństwo na dalsze pielgrzymowanie i wyruszam o godzinie 8 . Droga Jakubowa biegnie przez malownicze tereny Małopolski , po wierzchołkach pagórków , z których rozpościera się piękny widok na północne tereny Brzeska i Bochni. Idę odmawiam Różaniec . Rozmyślam o dzisiejszej Ewangelii ,w której jest opisany cudowny połów ryb . Przypomina mi się katecheza ojca Szustaka pt "Spowiedź Piotra" mówił w niej mniej więcej tak : " biedny Piotr zamiast biec szybko do Mistrza woli siedzieć na brzegu i pomału skrupulatnie liczy złowione ryby - 153 sztuki. Jest mu wstyd , przecież kilka dni temu zaparł się Mistrza. W końcu idzie - a i jeszcze 1 szt na ognisku to 154 . W Ewangelii wszystko jest ważne nawet ta liczba 154 to jest wynik dodawania 77 i 77 ! Wtedy Piotr przypomina sobie co mówił Jezus o przebaczaniu nie 7 razy ale 77 razy trzeba przebaczyć . A co powiedział Jezus , Piotrowi ? że przebacza 77 razy i dokłada jeszcze 77 ! Wtedy Piotr rozumie ,że Jezus mu przebaczył ." Wielkie jest Miłosierdzie Boże . Docieram do Chełma . Upał niemiłosierny , słońce praży jak w Lipcu. Patrzę na mapę jak biegnie Droga Jakubowa, powinienem iść w stronę Targowiska ale widzę na mapie miejscowość Niegowić . Przecież to jest pierwsza placówka Karola Wojtyły . Decyzja zapadła ,schodzę z Drogi Jakubowej .Św Jakub się nie obrazi w końcu Św Jan Paweł II też był wielkim pielgrzymem :) Docieram do Niegowici , witam się z Ks Proboszczem , przedstawiam i opisuję charakter pielgrzymki . Matka Boża Cierpliwie Słuchająca zostaje w parafii Niegowić na noc :) Rano Msza o 7 i trzeba wrócić na Szlak . Łukasz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

09.05.2020 Maryniec – Złotów

Rano jesteśmy na Mszy św. w Złotowie, po której Justyna odwozi mnie z powrotem na trasę. W uszach piękny śpiew ptaków i Słowa Jezusa: „Fi...