sobota, 27 kwietnia 2019

27.04.2019 Niegowić - Wieliczka- Łagiewniki- Saletyni Kraków.

Szczęść Boże, Mszą Św o godzinie 7 rozpoczynam ostatni odcinek trasy Niegowić - Wieliczka- Łagiewniki . Biorę udział w Eucharystii, której przewodniczy Ks Proboszcz. Ikona i relikwie znajdują się przed głównym ołtarzem. Kapłan w kazaniu krótko przybliża wiernym aspekty Pielgrzymki Zawierzenia , natomiast w bardzo obszerny sposób przybliża sylwetkę bł Marii Luizy Merkert oraz zakon Elżbietanek , który w Małopolsce nie jest tak znany jak na Śląsku oraz, że Elżbietanki prowadzą domy również w Ziemi Świętej. Po śniadaniu na ,które zostałem zaproszony i po błogosławieństwie od Ks Proboszcza wyruszam w drogę . Pora wrócić na Drogę Jakubową . Szlak odnajduję w Biskupcu . Idę w stronę Wieliczki na której właściwie miałem kończyć etap ale boje się , że jutro nie zrobię kroku decyduję , że pójdę do Łagiewnik na Koronkę na godzinę 15 .To jeszcze 11 km zdążę :) W Wieliczce za plecami słyszę - "Buen Camino " !! Okazuje się, że dogonili mnie dwaj pielgrzymi . To Andrzej i Antoni , Górale z Piekiełka koło Tymbarku (do tego Strażacy Ochotnicy) . Oni są już w trasie od 5 rano i też chcą zdążyć na Koronkę i Mszę do Łagiewnik . Opowiadam im o Nieustannej Pielgrzymce Zawierzenia. Są zaskoczeni i cieszą się ,że mogą iść z Matką Bożą choć kawałek drogi . Idziemy przez Kraków i rozmawiamy co ludzi pcha do pielgrzymowania. Przypomina mi się niedawno przeczytane dwa zdania : "Prawdziwa pielgrzymka ma zaledwie 40 cm . Mniej więcej taka jest odległość jaka dzieli rozum od serca" Tak - dla kogoś kto pielgrzymowanie pojmuje tylko rozumem to ten wysiłek może być bezsensowny ale jeżeli przejdzie się ta krótką pielgrzymkę i zejdzie do serca , to wszystko nabiera zupełnie innego sensu . Docieramy do Sanktuarium , robimy wspólne zdjęcie i idziemy na nabożeństwo z Koronka do Bożego Miłosierdzia. Pora poszukać noclegu dla Mamy :) Idę do Kościoła Saletynów na ul Cegielnianą , przedstawiam się Ks Proboszczowi i sprawę z jaka przychodzę . Zgadza się na przyjęcie Ikony i Relikwii . Jutro przekazuję Ikonę kolejnemu Pielgrzymowi . Łukasz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

09.05.2020 Maryniec – Złotów

Rano jesteśmy na Mszy św. w Złotowie, po której Justyna odwozi mnie z powrotem na trasę. W uszach piękny śpiew ptaków i Słowa Jezusa: „Fi...