sobota, 23 marca 2019

22.09.2018 r. Pobiedziska - Pola Lednickie Lednica2000

Po dobrej nocy i serdecznej gościnie u Sióstr Sacre Coeur ruszamy w drogę. Dziś na kilka kilometrów dołącza do nas Tomek z dwiema córkami i Darek. Tomek i Darek, to pielgrzymi naszej Drogi. Wielka radość :) Dziś też dotarły goszczące nas wczoraj Tereska i Ola. Mam wrażenie, że Matka Boża uśmiecha się dzisiaj i mam pewność, że cierpliwie słucha nie tylko tego, co wypowiadamy. Istnieje jakieś napięcie w kilku osobach, więc bardzo dobrze, że tu są. Dzieci prowadzą różaniec... Dochodzimy wspólnie do parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Węglewie. Piękna świątynia na szlaku kościołów drewnianych wokół Puszczy Zielonka. Mimo tego, że nie uprzedzaliśmy Księdza Proboszcza o naszym przyjściu, zostajemy bardzo ciepło przywitani. Po modlitwie "Anioł Pański" Ksiądz Proboszcz opowiada nam historię kościoła. Ponownie dostrzegamy, że pewnie prowadzi nas Bóg i daje nam konkretne znaki. Później zatrzymujemy się na plebani i zajadamy się pączkami od Tomka. Gorąca kawa, herbata, dobre słowa. Dziękujemy Księdzu Proboszczowi i Jego Mamie za dobroć i otwartość i w drogę. Tutaj rozstajemy się fizycznie z Darkiem, Tomkiem i Jego córkami, ale w modlitwie pielgrzymujemy dalej wspólnie. Kolejne kroki w rytmie różańca i ważnych rozmów. Dzieci narzucają tempo, że trudno je dogonić. Na Pola Lednickie docieramy około godz. 15.00. I tutaj w Domu św. Jana Pawła II - patrona naszej pielgrzymki -zostajemy tak serdecznie przyjęci, że w 3 min czujemy się jak u siebie w domu.Najpierw jemy obfity obiad, przywieziony przez Tereskę, później wybieramy się pod Rybę modląc się Koronką do Bożego Miłosierdzia. Dziś w sposób szczególny dziękujemy za Chrzest i zawierzamy Maryi gromadzących się na Polach Lednickich, zwłaszcza młodzież. Woda, Chrzest, Ryba, Krzyż... Refleksje z głowy przechodzą w głąb serca. Patrzę na nasze dzieci, które szaleją na polach. Mimo zmęczenia jest w nich tyle radości i dobra. O 19.00 w kaplicy Eucharystia, którą sprawował o. Wojciech Prus. Centrum dnia - Miłość.. pokój.., cisza.., wspólnota. Mieliśmy też okazję by powiedzieć kilka zdań o naszej pielgrzymce. Eucharystia była już z niedzieli. Ojciec na podstawie Ewangelii mówił o pierwszeństwie i wielkości w miłości, która również przejawia się w słuchaniu. Na koniec o. Wojciech opowiada bajkę, która ma w nas echo :) Po Eucharystii kochany wolontariusz Sebastian zaprasza nas na wspólną kolację. Jedno wielkie święto. Późnym wieczorem siedzę jeszcze chwilę w kaplicy. Wracają wspomnienia z wielu spotkań w tym miejscu. Otulona ciszą i Bożą Miłością na nowo uświadamiam sobie, że to Chrystus nas wybrał. W odpowiedzi ponownie wybieram Chrystusa. Dziękuję Mu za tę wielką łaskę, że wybrał też nas na ten odcinek drogi z Maryją. Dziękuję zwłaszcza za Dzieci. (S. Assumpta)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

09.05.2020 Maryniec – Złotów

Rano jesteśmy na Mszy św. w Złotowie, po której Justyna odwozi mnie z powrotem na trasę. W uszach piękny śpiew ptaków i Słowa Jezusa: „Fi...