sobota, 23 marca 2019

13.09.2018 r. Sędziny (Buk) - Dopiewo

Wiec nocleg był w Buku u sióstr Szarytek. Przy okazji dowiedziałem się, że ich nazwa pochodzi od francuskiego słowa oznaczającego miłość oraz wszedłem w posiadanie -na drodze podarunku-kilku poświęconych medalików Niepokalanej w wersji francuskiej. Cóż, ponieważ dałem słowo ze przejdę całą trasę wróciłem się do miejsca skąd zabrał mnie samochód, na co zużyłem pierwsze 3 godziny dnia. Przy okazji tracąc butelkę z piciem, gdyż idąc lekko na przełaj trafiłem na rzekę płynąca wśród pól i całkiem niepotrzebnie ... no nie każdy może być Eliaszem z Tiszbe. Jak by nie było dotarłem do Dopiewa, lekko zmoczony, na 17:30. To był forsowny marsz prawie bez przystanku. Trochę przesiliłem nogi. Ale mój dobry Pierwszy proboszcz już załatwił mi nocleg u pana kościelnego. Na koniec dnia od syna gospodarzy dostałem muszlę Jakuba... i tak zostałem rasowym pielgrzymem, nie wiem czy jutro nie pójdę gonić Darka ;) (Tomasz B.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

09.05.2020 Maryniec – Złotów

Rano jesteśmy na Mszy św. w Złotowie, po której Justyna odwozi mnie z powrotem na trasę. W uszach piękny śpiew ptaków i Słowa Jezusa: „Fi...