poniedziałek, 25 czerwca 2018

25.06.2018 r. Wadowice- Sanktuarium Pasyjno-Maryjne w Kalwarii Zebrzydowskiej Poranek pełen łask. Wiele dobra otrzymaliśmy od kobiety u której nocowalismy, ale i Ją Pan Bóg dotknął wielką laską w sakramencie Miłosierdzia i Eucharystii, która o. Grzegorz M. Piórkowski sprawował w Jej intencjach. Nie ma przypadków na drogach Pana, zwłaszcza, gdy prowadzi Maryja. Dziś z Wadowic szliśmy po śladach św. Jana Pawła Il - patrona naszej poelgrzymki. Jak sam mowil, często przybywał tu jako chłopiec, młodzieniec, kapłan, biskup, kardynał i z wielką miłością przybył tu dwukrotnie jako papież. Mówil: "Zawsze, kiedy tu przychodziłem, miałem świadomość, że zanurzam się w tym rezerwuarze wiary, nadziei i miłości, które naniosły na te wzgórza, na to sanktuarium całe pokolenia Ludu Bożego ziemi, z której pochodzę, i że ja z tego skarbca czerpię. Nawet niewiele dając z siebie, czerpię... I zawsze też miałem świadomość, że owe tajemnice Jezusa i Maryi, które tu rozważamy, modląc się za żywych lub umarłych są istotnie niezgłębione..." „Ile razy doświadczałem tego, że Matka Bożego Syna zwraca swe miłosierne oczy ku troskom człowieka strapionego i wyprasza łaskę takiego rozwiązania trudnych spraw, że w swej niemocy zdumiewa się on potęgą i mądrością Bożej Opatrzności.” Droga nie długa, ale dziś dla nas trudna. Wyznaczając krokami znak krzyża przez Polskę, doświadczamy go również w naszym ciele i głębi duszy. Maryjo! Tobie zawierzamy Polskę, cały świat i nas samych. Zawierzamy wszystkich, którzy proszą nas o modlitwę. Dróżki Matki Bożej... śpiew ptaków, zieleń łąk, strumyki, kapliczki, ktore wprowadzaja nas w przestrzeń Miłosierdzia . Jej dróżki przeplatają się z Dróżkami Pana Jezusa. Idąc z Nią, zawsze idziemy tam, gdzie jest Syn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

09.05.2020 Maryniec – Złotów

Rano jesteśmy na Mszy św. w Złotowie, po której Justyna odwozi mnie z powrotem na trasę. W uszach piękny śpiew ptaków i Słowa Jezusa: „Fi...