niedziela, 17 czerwca 2018

15/16.06.2018 r. Pustelnia bł. Salomei

To miejsce i nasz pobyt tam wymaga osobnego posta. Niech Bóg będzie uwielbiony w tym miejscu... Cisza, wokół las... Do najbliższego sklepu ponad 2,5km górkami. A my? Beztrosko niczym niebieskie ptaki. Nie znając tego miejsca zupełnie, nie zrobiliśmy wcześniej zakupów. Myśleliśmy, że tam, gdzie jest kościół, jest zawsze sklep. I pudło. Nic z tego. Mało było kilometrów więc zebraliśmy się, by zrobić zakupy. Na to jak z nieba spada nam Ksiądz i pyta w czym może pomóc. Dzielimy się swoją nieprzewidywalnością. A on zaprasza nas na przepyszny czerwony barszcz z ziemniakami. Do tego chleba pod dostatkiem. A ja od 2 dni marzyłam o zupie 😀 co zresztą mówiłam na głos 😉 Rano mieliśmy iść do sklepu i w miasteczku Skała zjeść śniadanie. Tymczasem spotykam księdza o 7:00 w kościółku, rozmawiamy przed wejściem chwilę o pielgrzymowaniu, po czym Ksiądz zaprasza nas na śniadanie i kawę ❤😍 dużo by się chciało pisać... Ale najważniejsze: jak pięknie spotkać w drodze człowieka, który ma duszę Pielgrzyma. s. Bernadetta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

09.05.2020 Maryniec – Złotów

Rano jesteśmy na Mszy św. w Złotowie, po której Justyna odwozi mnie z powrotem na trasę. W uszach piękny śpiew ptaków i Słowa Jezusa: „Fi...