środa, 26 lutego 2020

18.08.2019 r. Białystok - Tryczówka

Dziś ikona Matki Bożej i relikwie bł. Marii Luizy ,,nocowały,, w kaplicy Sióstr Miłosierdzia w Białymstoku. Siostry ucieszyły się, ponieważ też mają placówkę w Rokitnie - w domu Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej. Pan Bóg tak sprawił, że Matka Boża z Rokitna odwiedziła swoje Siostry:-). Rano była uczta dla ducha- uczestniczyłyśmy we Mszy Świętej, później posiliłyśmy nasze ciała extra śniadaniem i ... w drogę. Był to bardzo trudny czas. Duże miasto, sygnalizacja świetlna, warkot samochodów, tak trudno było się skupić. Coś cały ranek było nie tak. Dopiero później zauważyłam, o co chodzi. Dziś był mój ostatni dzień w tym etapie w pielgrzymce. Wiedziałam, że dziś muszę wrócić do domu. Z jednej strony radość, z drugiej żal. Maryja zaprosiła mnie na tą pielgrzymkę w odpowiednim momencie, bardzo tego potrzebowałam. Czas, gdzie polecałam naszą Ojczyznę, rodziny, kapłanów, modląc się o nowe powołania kapłańskie i zakonne, modląc się w intencjach napotkanych ludzi, ale miałam również czas na swoje 5 minut. Bardzo dziękuję s. Agnieszce za wspólne pielgrzymowanie. Spotkać na swojej drodze takiego człowieka to ogromne szczęście. Agnieszka Agnieszka pojechała do swojej Rodziny, ale nie porzuciła mnie w lesie:-). Przyjechała Bogusia, która najpierw nas nakarmiła pyszną zupą pomidorową i ciastem, a później nadszedł czas rozstania z Agnieszką i wyruszyłyśmy z Bogusią w drogę. Weszłyśmy na polną i leśną drogę, oddawałyśmy Matce Bożej ten czas pielgrzymowania. Po dojściu do wsi Tryczówka Ks. Proboszcz nas zaskoczył. Znowu Pan Bóg zatroszczył się o nas i spędziliśmy piękny wieczór. Dziś szczególnie dziękuję Panu Bogu za Agnieszkę, z którą pielgrzymowałam z Grajewa do Białegostoku. Dziękuję za Bogusię, która przyjęła zaproszenie do dalszej wędrówki. Niektóre osoby Pan Bóg stawia na naszej drodze tylko na chwilę, czasem na dłużej, ale nigdy nie jest to przypadkowe. Dziękuję za każdego człowieka, dziękuję za moją Wspólnotę. W relacji z drugim człowiekiem widzę siebie, swoje mocne strony, ale i słabości. We Wspólnocie mogę wzrastać w Miłości. S. Agnieszka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

09.05.2020 Maryniec – Złotów

Rano jesteśmy na Mszy św. w Złotowie, po której Justyna odwozi mnie z powrotem na trasę. W uszach piękny śpiew ptaków i Słowa Jezusa: „Fi...