poniedziałek, 18 czerwca 2018

17.06.2018r. Zielonki - Łagiewniki ( ok 14km)

Z Liturgii Godzin : "Bóg nas wybawił i wezwał świętym powołaniem nie na podstawie naszych czynów, lecz stosownie do własnego postanowienia i łaski, która nam dana została w Chrystusie Jezusie przed wiecznymi czasami. K. Pan wiódł ich bezpiecznie, tak że się nie bali. W. Wprowadził ich do ziemi swej świętej." Kiedy modliłam się czytając ten fragment listu do Tymoteusza, który na dziś wyznacza nam Kościół w Liturgii Godzin, miałam wrażenie, że to właśnie o nas. Czuliśmy się wybrani choć niegodni tego etapu. Wielką radością była dla nas obecność, wspólna droga z Teresą i Jarkiem. Bóg podarował nam wspaniałych ludzi ❤ 👣 i zatroszczył się nawet o szczegóły. Jarek ma niesamowitą orientację w mieście Kraków i poprowadził nas bez gps-a. Ważny postój w kościele św. Janów. Modlitwa przy cudami słynącym obrazie Matki Bożej od Wykupu Niewolników. Prosiliśmy o uwolnienie z różnego rodzaju zniewoleń. Szczególnie w powierzanych nam intencjach. Jak wiele w naszym zeszycie próśb o uwolnienie z nałogu alkoholizmu syna, męża... Wszystko to zostawiliśmy u Jej stóp. W Sanktuarium Bożego Miłosierdzia nasza Matka stanęła przed ołtarzem- cicha i pokorna, wciąż cierpliwie zasłuchana... I najważniejsze - EUCHARYSTIA... Bóg jest blisko... Emmanuel... Miłość i Miłosierdzie... Ikonę przekazaliśmy p.Teresce oraz p. Markowi i jego córce Oli, którzy podejmą kolejny etap. W drodze powrotnej rozmawiamy o owocach drogi. Młodzi zadowoleni, ale skryci. Potem Marek mówi, że piękne było dla niego to, że Bóg nas tak prowadził, że był z nami obecny w tej drodze. Uśmiecham się 😊 tego nie można doświadczyć w domu. Trzeba ubrać buty i iść.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

09.05.2020 Maryniec – Złotów

Rano jesteśmy na Mszy św. w Złotowie, po której Justyna odwozi mnie z powrotem na trasę. W uszach piękny śpiew ptaków i Słowa Jezusa: „Fi...