Nieustanna Pielgrzymka Zawierzenia - Pielgrzymka stałego zawierzania Niepokalanemu Sercu Maryi Polski i świata poprzez nieustanną "modlitwę nogami" - cichą ofiarę trudu i pokornego trwania w dziękczynieniu.
sobota, 19 maja 2018
19.05. 2018 Kowalewo Pomorskie – Toruń
19.05. 2018 Kowalewo Pomorskie – Toruń
Ks. Piotr żegnając się wczoraj wpisał do notatnika pielgrzymki takie zdanie:
„ Pielgrzym przechodząc napełnia Świat Błogosławieństwem”.
Dużo wczoraj rozmawiałem z prawie dziewięćdziesięcioletnią siostrą Elżbietanką. Siostra jest po dwóch wylewach, leżała w hospicjum, i pewnego dnia, kiedy nie miała zupełnie sił zdana na Opatrzność Bożą patrzyła na Pana Jezusa na Krzyżu. Powiedziała wtedy: Jezusie Synu Dawida ulituj się nade mną. Jeśli chcesz. I po chwili poczuła wielki przypływ uzdrawiającej miłości Boga. I wczoraj i dzisiaj rano jem wspólnie posiłek, który siostra przygotowała. Bóg jest Miłością.
Zmierzam do Torunia. Droga prowadzi wzdłuż trasy szybkiego ruchu. Więc wzmożona uwaga. A potem przez przedmieścia i całe miasto betonowym traktem. Stopy na koniec dostają wycisk. Wiem, że ikonę Matki Bożej zostawię u sióstr Elżbietanek i jedną noc tam spędzi. Może się to wydaje śmieszne, ale muszę sprawdzić gdzie Królowa spędzi ten czas. Wiem, że u sióstr będzie miała godne warunki, ale to ja Ją zastawiam. To Ona była przy mnie przez ten cały czas. Przekazuję ikonę w kaplicy. Jest obecna siostra przełożona i druga siostra. Modlitwa w uniżeniu a potem Duch Święty mówi przeze mnie dziękując Jej za całą drogę. - Odpoczywaj Mateńko w tych szlachetnych progach. Nabieraj sił, bo jeszcze droga daleka. Siostra ma łzy w oczach. Daję krótkie świadectwo siostrom. A potem zawstydzam się ze wzruszenia z pożegnania, jakie mi siostry przygotowały.
Dziękuję wszystkim za wspólną drogę. Dziękuję za modlitwy, które mnie niosły a bez których nie dałbym rady. Za wsparcie, które czułem. Przeprasza za szczątkowe opisy. Lecz każdego dnia były to słowa, które On Duch Święty dał i uznał za ważne. Sama droga jest jeszcze w sercu, ale któregoś dnia pełny jej obraz zostanie przelany na papier. Była to droga wielkiej radości, niesamowitych spotkań, wydarzeń, które On Pan Tej Drogi reżyserował a Maryja prowadziła. Mi nie pozostało tylko tego nie zepsuć. To, co usłyszałem w sercu na moście w Toruniu napełniło mnie radością.
A dzisiaj w Wigilię Zesłania Ducha Świętego wołajmy:
Veni Sancte Spiritus
Veni Sancte Spiritus
Veni Sancte Spiritus Veri Per Mariam
dodając za Janem Pawłem II
I odnowi oblicze ziemi
Tej ziemi!
Dariusz
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
09.05.2020 Maryniec – Złotów
Rano jesteśmy na Mszy św. w Złotowie, po której Justyna odwozi mnie z powrotem na trasę. W uszach piękny śpiew ptaków i Słowa Jezusa: „Fi...
-
Wczoraj wieczorem moja siostra zrobiła mi niespodziankę, bo przyjechała do mnie, aby razem kroczyć do Rokitna. Roman, który przyjął mnie n...
-
Dziś wielka radość i dziękczynienie. Dzieje się kolejny CUD. Wczoraj s. Assumpta wyraziła swoje pragnienie, by na koniec Drogi Eucharystii ...
-
Etap 3 Nieustanej Pielgrzymki Zawierzenia PRZEZ MARYJĘ DO NAJŚWIĘTSZEGO SERCA JEZUSA Kochani! ZAPRASZAMY :) 25 marca 2020 r rozpoczynamy ko...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz