środa, 26 lutego 2020

16.09.2019 Nowa Sucha- Łowicz

Rankiem poszłyśmy modlić się do kapliczki Matki Marceliny, gdzie była również wystawiona pielgrzymia ikona Matki Bożej. Później o 6.45 wspólna Eucharystia i smaczne śniadanie. Ja otrzymałam od Sióstr w prezencie urodzinowym różaniec, który przywiozły od papieża Franciszka. Jestem szczęśliwa. Siostry otoczyły nas wielką miłością. Szczególna wdzięczność dla Siostry Beaty, która jak anioł była przy nas i z nami. Potem siostrzyczki odwiozły nas do tego miejsca, skąd wczoraj nas zabrały. Marzenka cieszy się, że choć tak krótko idzie, mogła doświadczyć tutaj takiego dobra i piękna. Idziemy śpiewając Godzinki i modląc się różańcem. Droga jest bardzo piękna. W lesie spotkałyśmy grzybiarza. Upewniając się, pytamy o drogę do rzeki. Pan zostawia swoje zajęcie i koszyk z grzybami i odprowadza nas kawałek, byśmy nie zbłądziły. Rozmawiamy o pielgrzymce i zapewniamy o naszej pamięci w modlitwie. Później jeszcze spotykamy kobiety. Znowu rozmowa o pielgrzymce i zapewniamy o modlitwie za córkę. To bardzo ważna intencja. Mijamy wioski z pięknymi sadami. Cudowne! To daje nam wielką radość. Do Łowicza dochodzimy bardzo zmęczone. Końcówka naprawdę trudna. Odpoczywamy w rynku, potem idziemy coś zjeść i do Katedry. Tam najpierw cicha modlitwa, potem trochę zwiedzamy, aż tu nagle zaczynają zbierać się ludzie. Okazuje się, że właśnie rozpoczyna się Adoracja Najświętszego Sakramentu i modlitwa różańcowa. Droga Eucharystii. Krótka rozmowa z kapłanem o pielgrzymce i udajemy się do Sióstr Bernardynek, gdzie możemy przenocować. Siostry przyjmują Maryję i nas do siebie. Po kolacji planujemy dziś iść szybko spać, by zregenerować siły. Teresa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

09.05.2020 Maryniec – Złotów

Rano jesteśmy na Mszy św. w Złotowie, po której Justyna odwozi mnie z powrotem na trasę. W uszach piękny śpiew ptaków i Słowa Jezusa: „Fi...